Witamina D i D3 w ostatnich latach znacząco zyskała na popularności. Dzięki nowym badaniom wiadomo, że jej aktywna forma ma niebagatelny wpływ na zdrowie całego organizmu. Przeczytaj, co ustalili naukowcy i jak mądrze uzupełniać dietę witaminą słońca.
Witamina D - co to jest?
Powszechnie wiadomo, że witaminy to związki, które są potrzebne, by organizm działał jak dobrze naoliwiona maszyna. Sporo w tym prawdy. Witamina D to jedna z „najstarszych” witamin. Została odkryta jako czwarta z tego rodzaju substancji w latach 20. XX wieku przez McColluma jako czynnik aktywny tranu. Choć jest nazywana witaminą, tak naprawdę należy do związków steroidowych.
Witamina D występuje w różnych formach, z których najważniejsze to roślinny ergokalcyferol (D2) i zwierzęcy cholekalcyferol (D3). Obie w organizmie człowieka są metabolizowane w wątrobie i w nerkach do postaci aktywnych: kalcydiolu (25(OH)D) oraz kalcytriolu 1,25(OH)2D[1].
Aktywne metabolity witaminy D:
• 25(OH)D: 25-hydroksy witamina D, inaczej kalcydiol – to główna postać witaminy D w krążeniu, o bardzo niskiej aktywności biologicznej; powstaje w procesie hydroksylacji w wątrobie i jest tam magazynowana na czas, kiedy organizm nie jest w stanie produkować cholekalcyferolu pod wpływem działania promieni słonecznych,
• 1,25(OH)2D: 1,25-dihydroksycholekalcyferolu 1,25(OH)2D, inaczej kalcytriol - powstaje wskutek dalszej hydroksylacji kalcydiolu w nerkach; jest aktywny biologicznie i poprzez receptor tzw. VDR wykazuje działanie podobne do działania hormonów. Kontroluje transkrypcję ponad 200 genów i istotnie wpływa na działanie organizmu na wielu obszarach[2].

Rola witaminy D w organizmie
• ułatwia wchłanianie wapnia i fosforu z przewodu pokarmowego (regulacja gospodarki wapniowo-fosforanowej w procesie tzw. hydroksylazy nerkowej), dbając o zdrowie kości i zębów – czyli zapobiegając krzywicy i zaburzeniom wzrostu u dzieci oraz osteomalacji i osteoporozie u dorosłych,
• bierze udział w zapobieganiu chorobom autoimmunologicznym, niektórym onkologicznym (m.in. prostaty, sutka, jelita grubego) – w procesie tzw. hydroksylazy obwodowej wykazuje działanie autokrynne i parakrynne (pojęcia z endokrynologii, opisujące rodzaje komunikacji międzykomórkowej),
• dba o prawidłowe funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego (aktywna forma witaminy D hamuje produkcję reniny, jednego z głównych hormonów wpływających na ciśnienie krwi; kolejne działanie polega na regulacji gospodarki wapniowej, a ten pierwiastek ma wpływ na ciśnienie),
• ma udział w zapobieganiu niektórym chorobom psychicznym (receptor wit. D znajduje się w mózgu, stąd brak właściwego poziomu witaminy może przyczyniać się do rozwoju schizofrenii czy depresji, ale powodować też tzw. mgłę mózgową).[3]
Witamina D - w czym jest?
Naturalnie witamina D w organizmie człowieka pochodzi z dwóch źródeł:
• pożywienia,
• z 7-dehydrocholesterolu obecnego w skórze, który pod wpływem promieni słonecznych przekształcany jest w cholekalcyferol - to źródło odpowiada za zaspokojenie aż za 80% zapotrzebowania organizmu.
Jeśli chodzi o pożywienie zawierające witaminę D, znajdziemy ją w... grzybach i w tłustych rybach – węgorzu, łososiu, śledziach, makreli. Badania wykazują, że mieszkańcy krajów skandynawskich zazwyczaj mają odpowiedni poziom witaminy D. Odpowiada za to ich dieta, szczególnie bogata w ryby i tłuszcze rybie.
By cholekalcyferol został wyprodukowany w skórze, trzeba na czas ekspozycji na słońce zrezygnować w filtrów, które zaburzają ten proces. Kąpiel słoneczna nie musi być długa – wystarczy nieco ponad kwadrans między 10.00 a 15.00 pod warunkiem, że odsłonięta będzie około 1/5 ciała bez zabezpieczenia UVA/UVB i że skóra nie charakteryzuje się zwiększoną ilością melaniny. Z dobroczynnych właściwości słońca na naszej szerokości geograficznej korzystamy od kwietnia do września - to za mało na odpowiednią syntezę witaminy. W okresie jesienno-zimowym i wczesną wiosną rekomendowana jest suplementacja witaminy D.
Witamina D - zapotrzebowanie
Jak każdej substancji w organizmie, także witaminy D możemy mieć za dużo lub za mało. Co to znaczy mieć odpowiedni poziom witaminy? Jak to sprawdzić? Najprościej wykonać badanie laboratoryjne, o którym mowa poniżej.
Jeśli chodzi o zapotrzebowanie organizmu na cholekalcyferol, zależy ono od szerokości geograficznej. Dlaczego? Tam, gdzie jest więcej słońca, jest produkowany w skórze przez cały rok. W klimacie zmiennym, jaki mamy w Polsce, wytwarza się przez kilka miesięcy i zmagazynowany w wątrobie czeka na „chudsze” czasy.
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności i Institute od Medicine w USA są zdania, że bezpieczna dzienna dawka witaminy dla osób dorosłych to 4000 j.m. U osób z zaburzeniami wchłaniania lub patologiczną otyłością zalecane dawki witaminy to nawet 10000 j.m[4].
Metabolizm witaminy D jest skomplikowany, ale powoduje, że synteza form aktywnych podlega samokontroli. Stąd trudno przedawkować, a z pewnością warto uzupełnić niedobory witaminy.
Badanie poziomu witaminy D
Telewizyjne reklamy przekonują nas, że aż 90 procent Polaków ma niedobór witaminy D3. Czy rzeczywiście? Żeby zweryfikować ten stan rzeczy, trzeba poddać się badaniu. Skierowanie na nie może wystawić lekarz rodzinny, jeśli zaniepokoją go takie objawy niedoboru witaminy D3, jak:
• wypadanie włosów,
• przewlekłe zmęczenie i obniżony nastrój,
• problemy ze snem,
• bóle mięśni i stawów,
• obniżona odporność,
• podatność na złamania (podejrzenie zaburzeń gospodarki wapniowo-fosforanowej, zwłaszcza u kobiet w wieku okołomenopauzalnym).
O ile jesteśmy ubezpieczeni, badanie stężenia witaminy D wykonamy bezpłatnie. A co, jeśli objawy nie są nam obce, ale nie chcemy odwiedzać poradni? W tej sytuacji wyjściem jest wizyta w prywatnym laboratorium. Na wynik czeka się około doby i trzeba zapłacić kilkadziesiąt złotych.
W badaniach nie oznacza się poziomu „zwykłej” witaminy D, ale jej czynnej formy w postaci metabolitów: 1,25(OH)2 lub 25(OH)D.
Czy ze skierowaniem, czy bez, oznaczanie poziomu witaminy D odbywa się tak samo. Ważne, by na około 10 dni przed zrezygnować z suplementacji cholekalcyferolu. Pielęgniarka pobiera krew z żyły łokciowej i oddaje ją do laboratorium. Potem pozostaje nam tylko czekać na wynik i po otrzymaniu go zdecydować – samodzielnie lub wspólnie z lekarzem - czy potrzebne jest leczenie niedoboru lub nadmiaru witaminy D. Wynik uznaje się za miarodajny przez okres trzech miesięcy. W razie odchyleń od normy, warto po kwartale powtórzyć badanie.
Wartości stężenia witaminy D mogą różnić się, w zależności od laboratorium. Za referencyjne przyjmuje się[5]:
• niedobór < 20 ng/ml
• niski poziom witaminy 20-30 ng/ml
• prawidłowy poziom witaminy 30-50 ng/ml
• podwyższony poziom witaminy 50-100 ng/ml
• potencjalnie toksyczny 100–150 ng/ml
• wartość toksyczna > 150 ng/ml
źródło:
[1] https://diag.pl/sklep/badania/witamina-d3-metabolit-125oh2/
[2]https://www.woia.pl/dat/attach/1229_witamina-d---wlasciwosci-i-dzialanie---mgr-aleksandra-mietka.pdf
[3] „Rola oznaczania witaminy D w praktyce klinicznej” Luiza Napiórkowska, Edward Franek [w:] Choroby Serca i Naczyń 2009, tom 6, nr 4, 203-210
[4] „Fenomen witaminy D. The phenomenon of vitamin D.” Beata M. Gruber Zakład Biochemii i Biofarmaceutyków, Narodowy Instytut Leków w Warszawie w: Postpy Hig Med Dosw (online), 2015; 69: 127-139 e-ISSN 1732-2693
[5] https://www.synevo.pl/witamina-d/